Pamiętam jak 10 lat temu jako nastolatka byłam zachwycona tym filmem, jednak teraz kluje w oczy totalny brak logiki. Najbardziej ta pseudo hipoglikemia na końcu. Człowiek w takim stanie wpada w śpiączkę a nie rzuca się po ziemi z piana na buzi.
Oraz postępowanie czarnych charakterów. Dziwne że rodzic tak wierzy na słowo swojej córeczce,  szczególnie,  że już wcześniej skłamała. Sam osobiście odnosi się z szacunkiem do głównej bohaterki a córeczki biją ją bez powodu, chociaż jedna bzyka się z jej bratem. Śmiać mi się chce co ja kiedyś oglądałam. 
Te 15-10 lat temu była moda na filmy, które miały nas przerazić jaka to jest współczesna młodzież, ale one niczego wartościowego nie wnosiły.  U nas były "Galerianki" albo " Baby blues". Niby mialy przed czymś przestrzegać, ale nikt z tego nic nie wyciągnął, przez totalnie absurdalną fabułę.